Tworzą ją w zasadzie tylko białe koronkowe wycinanki i trzy brzoskwiniowe różyczki - tym razem sięgnęłam po klasykę, czyli Wild Orchid 😉
Do kompletu zrobiłam pudełko, które - nie licząc dwóch brzoskwiniowych półperełek - jest całe bielusieńkie. I również mocno koronkowe... 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz