piątek, 30 września 2016

"Every love story..."

Podobno Adam Mickiewicz miał w szkole spore problemy z ładnym pisaniem, przez co powtarzał jedną z klas? Za to Steve Jobs w czasach studenckich uczęszczał na zajęcia z kaligrafii :)

Sama bym chętnie zapisała się na takie zajęcia, bo gdzieś głęboko czuję, że to są moje klimaty :) I myślę, że często sposób napisania tekstu jest równie ważny jak jego treść. Może więc kiedyś...

A na razie karteczka z pięknie wykaligrafowanym tekstem:
"Every love story is beautiful, but ours is my favorite"

Swoją drogą czy to nie jest prawda? :)))

Jeśli chodzi o samą kartkę to starałam się nie zagubić tej pięknej - wizualnie i treściowo - sentencji.
Stąd jest niewiele ozdób, a całość ma przywołać w pamięci obraz starych zdjęć w sepii... Dlatego dominują beże i brązy, a dyskretnego uroku całości nadają trzy kremowo-białe papierowe róże.







Karteczkę zgłaszam na wyzwanie STUDIO SZOK :



Inaczej...

Stonowana, choć nie do końca pastelowa karteczka na jesienny ślub... :) 
W roli głównej oczywiście róże - tym razem żółte, a do tego tło w nienazwanym kolorze - żółto-zielono-niebieskim. 
Alternatywa dla jaśniutkich, rozbielonych pamiątek ślubnych, które zresztą bardzo lubię.
Czasami jednak chce się czegoś innego, o czym każdy rękodzielnik wie przecież najlepiej :)






czwartek, 29 września 2016

Chwile jak motyle

"Czas, płynie czas, po cichutku kradnie nasze dni..." - i w piosence, i w życiu... :)

Dopiero co była wiosna, a już kończy się wrzesień. Ale za to jaki wrzesień - pogodny, suchy i bardzo przyjemny. Kiedyś ta jesienna idylla się skończy, ale póki co o tym nie myślmy :)

I delektujmy się pięknymi porankami wypełnionymi szaro-różową poświatą na horyzoncie... Takimi, które są zapowiedzią równie cudownych dni i wieczorów. Szukajmy uroku w suchych jesiennych trawach... A jak zobaczymy spóźnionego motyla to przypomnijmy sobie, że najpiękniejsze chwile są bardzo ulotne i warto je celebrować :)

Takie założenia towarzyszyły powstaniu tej karteczki na 50 urodziny :)









Kartkę zgłaszam na wyzwanie SnipArt :


Niebieski - ok...

...zielony - w porządku, szary - bardzo lubię, biały - trudno coś bez niego zrobić...
Ale wszystkie te kolory na jednej kartce? To już nie lada wyzwanie :)
Ciągle czegoś miałam za dużo albo za mało :)

Ostatecznie powstała karteczka na 30 urodziny - płaska z kopertą, która została delikatnie ozdobiona.
Oczywiście na kopercie też cztery kolory :)

Kartka jest moim wyzwaniowym debiutem i już wiem, że na debiucie się nie skończy :)))
Ale też przypomniała mi, że mam przekorną naturę i od dziecka bardzo nie lubię robić niczego pod dyktando :) Mierzenie się z wyzwaniami kartkowymi jest więc dla mnie podwójnie trudne, ale i podwójnie przyjemne, bo przekraczam swoje własne ograniczenia :)







Karteczkę zgłaszam oczywiście na wyzwanie I-kropki


Ślub w srebrze i bieli

Tym razem troszkę inaczej... Przede wszystkim dlatego, że bez róż :)
A i kolorystycznie pewna odmiana... :)








środa, 28 września 2016

Brzoskwiniowo-szara pamiątka ślubna

Tylko dwa kolory - szary i brzoskwiniowy, czyli trochę minimalistycznie...
A do tego mocno ażurowa wycinanka z papieru i bukiecik róż... Czyli bardziej na bogato :)

I w końcu sama już nie wiem jaki charakter ma ta karteczka? :)
Ale przeprowadzone przeze mnie badanie opinii publicznej pokazało, że kartka się podoba... więc może nie warto się zastanawiać nad jej charakterem...? :)






"Tylko miłość...

... potrafi zatrzymać czas" (J.J.Rousseau)

Piękne słowa, które doskonale nadają się do ozdobienia kartki na rocznicę ślubu.
W tym przypadku jest to 30 rocznica. Myślę, że to taki jubileusz, który wymaga radosnej i energetycznej oprawy. Stąd też cała karteczka jest utrzymana w bardzo optymistycznych klimatach :)
Ale chciałam przy okazji, żeby nie zabrakło jej pewnej elegancji. Czy to się udało? Każdy musi sam ocenić :)








wtorek, 27 września 2016

Róże, róże wszędzie...

Są nadrukowane na papierze i są przyklejone na kartce. Ta kartka po prostu aż pachnie różami :) 

A do tego fajnie się rozkłada - na bok i do góry.  Taki mariaż tradycji z nowoczesnością - doskonały dla kogoś, kto szuka nietypowych rozwiązań :) 




 




czwartek, 22 września 2016

Dla kogo niebieski?

Czy ktoś wie jak to jest naprawdę? :)
Niebieski dla chłopczyka, różowy dla dziewczynki? Czy może - zgodnie z tradycją - dokładnie odwrotnie? Chodzi oczywiście o Chrzest...
Jak to mówią: ile oczu tyle spojrzeń :)

Są takie pytania, na które chyba nie ma jednej odpowiedzi. Każdy musi sam zdecydować, co mu pasuje najbardziej :) A co mają zrobić ci wszyscy biedni, u których proces decyzyjny bywa wyjątkowo skomplikowany? 

Ano wybrać coś neutralnego :) Na przykład jasny fiolet ze złocistymi akcentami dla małego aniołka płci żeńskiej...








wtorek, 20 września 2016

Koronki i...

... no jakże by inaczej - róże :) 

Róże oczywiście czerwone (w większości :) , a koronki białe, bo przecież o miłości i o ślubie mowa :)


Bałam się, ze wyjdzie trochę patriotycznie, ale chyba niepotrzebnie... Róże podkreśliły urok koronek, a koronki - piękno róż :) Kartka jest prosta, czego o opisie niestety powiedzieć nie można :)))


Przepraszam za tę dzisiejszą gonitwę myśli i zapraszam do oglądnięcia zdjęć :) 









sobota, 17 września 2016

Bez róż...

Róże uwielbiam w każdej postaci! Również na kartkach ślubnych, ale czasami pojawia się przemożna chęć przełamania rutyny. Zrobienia czegoś inaczej. Troszkę eksperymentalnie, a troszkę przekornie :) 


I tak powstała ślubna karteczka z gerberami w roli głównej. Gerberki są oczywiście hand made - podobnie jak cała kartka :) Całość jest troszkę w stylu eko, ale myślę, że pastelowe kolory i napis NA ZAWSZE RAZEM czynią tę kartkę cudowną pamiątka dla Młodej Pary.












piątek, 16 września 2016

Jak uniknąć grzechu zaniedbania :)

Darzę miłością wielką - acz zapewne nieodwzajemnioną - połączenie szarości z pomarańczem :)
Jakie mam ściany w salonie...? Noooo... A jakie dodatki? :)))

No właśnie... Nie można czegoś kochać i udawać, że tej miłości nie ma :) 

Niezrobienie takiej kartki byłoby więc grzechem zaniedbania :)

A poniżej dowód, że do grzechu nie doszło :))