Świątecznie na odległość...

Delikatnie, seledynowo, świątecznie i bardzo płasko... To moja dzisiejsza propozycja dla osób, które lubią wysyłać karteczki świąteczne - tak tradycyjnie, w kopercie, ze znaczkiem... :)

Kartka doskonale się do tego nadaje. Nie ma żadnych wystających elementów - doskonale więc mieści się w kopercie. Jest przy tym bardzo delikatna - zdobią ja tylko ażurowe wycinanki i białe - lekko błyszczące - symbole świąt: bombki i gałązka ostrokrzewu.

A co najważniejsze - kartkę można postawić na komodzie albo kominku... tak żeby przez całe Święta przypominała jakąś bliską osobę, która jest daleko... :)

Szarość z różem...

... albo róż z szarością... Nie wiem który kolor jest tutaj dominujący... :) 

Ale czy to ma znaczenie? :) 

Z założenia miała to być bardzo delikatna kartka ślubna i chyba taka właśnie jest. W tle mój ulubiony patchwork, a na nim piękne pastelowe róże Wild Orchid. Do tego papierowa wycinanka, na której widać - po dokładnym wpatrzeniu się :) - malutkie ptaszki. No i oczywiście nie mogło zabraknąć serca, bo przecież mówimy o ślubnej kartce :)

A w środku piękne życzenia - tym razem od weselnych rodziców dla dzieci :)

Z hortensjami w tle...

Fiolet, limonka, jakieś odcienie beżu, zieleni, trochę bieli to piękna paleta kolorystyczna papieru z hortensjami z kolekcji Zachwyt (Filigranki), którą starałam się odtworzyć na okolicznościowej  karteczce z okazji 50 urodzin :)

 

Kartka miała być skromna, ale nie nudna :) Dlatego też połączyłam dwa zupełnie różne papiery: ozdobny - mocno błyszczący - w ładnym odcieniu fioletu i matowy w nienazwanym kolorze beżowo-zielonkawym. Do tego proste ażurowe serwetki i ręcznie robione małe kwiatuszki. Te same motywy powtórzyłam na pudełku.

 

 

Kartkę zgłaszam na wyzwanie

DIABELSKI MŁYN - DIABELSKIE WYZWANIE Z FILIGRANKAMI

Zresztą nie mogłam nie wziąć udziału w wyzwaniu z hortensjami w tle, bo to właśnie hortensje są moją największą ogrodową miłością, którą latem uwieczniłam między innymi na tym zdjęciu :)

I cóż ja mogę za to...

..., że zimę lubię tylko na obrazkach? :) No i na scrapbookingowych papierach oczywiście :)  A jeśli na tych papierach są jeszcze ptaszki to już w ogóle mieszają się wszystkie możliwe rodzaje magii :))

Zresztą zobaczcie sami ŚNIEŻNE OPOWIEŚCI z ptaszkami i nie tylko :)

A jeśli ktoś chce spróbować swojego szczęścia to candy w Magicznej Kartce jest świetnym pretekstem :)

Ażurowa choinka

Pierwsze moje skojarzenie z hasłem >ażur< ? Oczywiście białe albo kremowe koronki.  Motyw, który uwielbiam w każdej postaci - na swetrze, na kartce i gdziekolwiek jeszcze :)

Ale tym razem opuszczam - jak to mówią psycholodzy - swoją strefę komfortu i wędruję w inne rejony :) Mój ażur jest złocisty, a w zasadzie złocisto-granatowy i dość oszczędny w formie. Duża - dość mocno powycinana - choinka na szlachetnym granatowym tle, które imituje nocne, zimowe niebo. A jak niebo to i gwiazdy, które też są na swój sposób ażurowe, bo zostały w niebie powycinane :) Do tego ażurowy banerek i ozdobna koronkowa wycinanka, która sprawia, że kartka jest prosta, ale nie ascetyczna :) Jak postawi się ją w pobliżu lampki to kryształki na choince pięknie błyszczą... Dlatego jest to kartka sztalugowa. Sztalugowa i płaska, żeby zmieściła się do koperty :)

 

 

Kartkę zgłaszam na wyzwanie

SCRAPEK - AŻUROWO

Wiosna... jak malowana :)

No przecież 40 urodziny mają w sobie coś z wiosny, prawda...? :) Jest to jakiś początek, nowe nadzieje, nowe oczekiwania, żeby nie powiedzieć: nowe życie :) Nie gaście mojej - być może - naiwnej wiary w to, że tak właśnie jest :))

Dlatego ta karteczka musiała, po prostu musiała, być w takiej tonacji -  wiosennej, radosnej i optymistycznej. Różne odcienie zieleni łączą się tu z odrobiną żółtego, kremowego i białego. A skoro wiosna... jak malowana - to nie mogło zabraknąć papieru Magicznej Kartki z tej właśnie kolekcji :) Tak powstał przeplatany patchwork, który został przyozdobiony ręcznie robionymi kwiatami z foamiranu.

Karteczkę zgłaszam na wyzwanie

MAGICZNA KARTKA - PATCHWORK

W pracy wykorzystałam papier z kolekcji Jak malowana I - 01:

Najlepsze jest to, że papier trafił do mnie przypadkiem - inny wrzuciłam do koszyka podczas zakupów, a inny dostałam :)  I co? I... ten mi się bardziej podoba, od tego, który sama zamówiłam :)) Ehhh...kobiety... :)))

Pozdrawiam!

Niebieskości...

Dla scraperów chyba sezon ślubny nigdy się nie kończy :))

Poniżej karteczka w wersji blue :)  Nie wiem dlaczego, ale w tym sezonie niebieskie kartki ślubne cieszyły się u mnie popularnością. Ta poniżej ma wyjątkowo ciekawy odcień niebieskiego, czego niestety na zdjęciu nie widać :) Chodzi mi o róże. Jest to taki niebieski przełamany leciutką zielenią, turkusem albo nie wiem czym jeszcze. To taki kolor, który należy do mojej ulubionej kategorii "kolorów nienazwanych" :)

No i to tyle... Patrzę za okno i daleko mi do optymizmu... Ale z drugiej strony to wymarzona pogoda do kartkowania, więc nie ma co narzekać :) Gorąca herbatka, ciasteczko, nożyczki, kawałek papieru i... chwilo trwaj! :)